Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Paczuska
6
5,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kwiaty na jedwabiu. Chińskie tkaniny haftowane w zbiorach Muzeum Okręgowego w Toruniu
Katarzyna Paczuska
5,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2021
Muzeum Okręgowe w Toruniu. Miniprzewodnik
Mirosław Giętkowski, Katarzyna Paczuska
7,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
Samuraje, kobiety i aktorzy. Drzeworyty japońskie UKIYO-E
Katarzyna Paczuska
4,5 z 2 ocen
12 czytelników 2 opinie
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Samuraje, kobiety i aktorzy. Drzeworyty japońskie UKIYO-E Katarzyna Paczuska
4,5
Ja wiem, że w zasadzie każda japońska drzeworytnicza odbitka sprzed stu lat niejako automatycznie zyskuje status dzieła sztuki, a tym samym staje się przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów. Ja wiem, że od instytucji kultury i nauki, do jakich niewątpliwie należy zaliczyć muzea i uniwersytety, należy propagowanie tychże i udostępnianie szerszej publiczności. Ale patrząc na tę książeczkę - żeby nie powiedzieć broszurkę - nasuwa mi się jedno pytanie: "po co?".
Książeczka jest wydana w sposób urągający przyzwoitości - ja wiem, że musi być tanio, ale po co wydawać "album" z klejonym grzbietem? Książkę dosłownie wystarczy przekartkować, aby natychmiast zamieniła się w zestaw ulotek, a przecież rolą albumów z reprodukcjami jest umożliwianie częstego obcowania ze sztuką.
Drzeworyty umieszczone w tym zbiorku są na ogół słabej jakości - o zatartych konturach czy nierówno nałożonej farbie. Ja wiem, że każdy japoński drzeworyt wielką sztuką jest i należy z tegoż tworzyć duże kolekcje, ale znowu - po co?
I na koniec: ja wiem, że trzeba coś w książce napisać, bo głupio wydawać same obrazki bez słowa komentarza, ale znowu - po co pisać, co znajduje się na ilustracji obok? To, że grupa przedstawia gejszę grającą na shamisenie i klienta widzę bez niczyjej pomocy, ale za to chętnie przeczytałabym, jaki krzew widać w głębi otwartej werandy, z jaką łączy się porą roku i jak się ma do tego umieszczona obok kaligrafia? Na to niestety nie ma co liczyć, więc i wartość poznawcza niewielka - a szkoda.