Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant13
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Fabio Delizzos
2
5,6/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
105 przeczytało książki autora
109 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Katedra Antychrysta Fabio Delizzos
5,4
http://recenzent.com.pl/1/recenzja-ksiazki-katedra-antychrysta-nietzsche-historia-nieprawdziwa/
Niestety, chociaż rzecz fabularnie wydaje się niezwykle intrygująca, to w rzeczywistości nieco rozczarowuje. Autor zbyt wiele wkłada w usta bohaterów, nie pozwalając na domysły czytelnika. Przerażająco długie monologi filozoficzne (których zresztą powinnam się spodziewać ze względu na wybranych bohaterów historycznych),nie tylko spowalniają akcję, ale i chwilami zwyczajnie nudzą. Lekkie podenerwowanie budzi także konstrukcja samej powieści, która zawierając się na czterystu stronach, posiada dwie części i siedemdziesiąt rozdziałów. Zdaje się, że taka budowa jest wprowadzeniem w życie założeń typowych dla autorów bestsellerów – krótkie rozdziały, wiele pustych przestrzeni stron, sprawia wrażenie szybkiej lektury, a więc i konstatacji „skoro tak szybko to przeczytałam/em musi być dobre”.
Katedra Antychrysta Fabio Delizzos
5,4
Brakuje wam lektury na zbliżający się urlop, a może pragniecie niezobowiązującej pozycji, która wypełni wam podróże komunikacją miejską? Mam dla was idealną propozycję w postaci „Katedry Antychrysta” autorstwa Fabio Delizzosa.
Friedrich Nietzsche bohaterem kryminału? Dlaczego nie. Akcja „Katedry Antychrysta” rozgrywa się pod koniec XIX wieku w Turynie, miastem wstrząsają spektakularne zbrodnie – martwe noworodki z dziwnym piętnem za uchem, zbezczeszczone zwłoki biskupa czy dziwnie fosforyzujący mężczyzna. Pułkownik Pural próbuje odkryć kto stoi za tymi przerażającymi zabójstwami, pomaga mu w tym wcześniej wspomniany niemiecki filozof. Jego sylwetkę poznajemy za sprawą jego własnych słów, opinii innych oraz przewijających się w tle poglądów Niemca, dotyczących rasy aryjskiej, nadczłowieka czy Boga. Przedstawiony w książce świat stanowi bowiem glebę podatną dla doktryny Nietzschego. Autor śmiało miesza fakty z fikcją, sytuując akcję w okresie powoli narastających ruchów antysemickich, do których dodaje sekty odwołujące do volkizmu czy gnozy. Połączenie to o tyle niebezpieczne, co i interesujące uznać możemy za zakończone sukcesem.
Tocząca się pomiędzy 17 grudnia 1888 roku a 30 grudnia tego samego roku akcja, przedstawia losy Nietzschego, który powoli zbliża się do obłędu. Im głębiej w intrygę, tym bardziej pragniemy przekonać się o tym, co jeszcze nas czeka i jakie będzie ostateczne rozwiązanie zagadki. Choć książka może odstraszać grubością, to ze względu na dużą ilość rozdziałów czyta się ją szybko i wygodnie. Choć przyczyny zgonów bywają zagadkowe, a przy tym i dość nieprzyjemne, to raczej nie powinny odrzucać czytelników o słabych nerwach i wysublimowanych gustach estetycznych.
Za sprawą „Katedry Antychrysta” lepiej poznamy historię Nietzschego i jego poglądy, choć dialogi wypowiadane przed postać raczej niewiele mają wspólnego z rzeczywistą postacią uczonego, ale to możemy autorowi wybaczyć biorąc pod uwagę fakt, że książka nie rości sobie przecież prawa do bycia pozycją naukową. Pod względem nawiązań religijnych utwór przypomina mi dzieło „Kod Leonarda da Vinci” Browna, choć prócz tematyki łączy je raczej niewiele.
Lubującym się w w kryminałach ze szczyptą thrillera, książka powinna przypaść do gustu. Podobnie jak tym, którzy szukają wciągającej lektury niekoniecznie skłaniającej do dalszych rozmyślań. Choć mnie skłoniła ona do bliższego przyjrzenia się postaci Friedricha Nietzschego. Postacie mimo, że skonstruowane dość jednowymiarowo i bez głębszego rysu psychologicznego, pasują do świata powieści i w pełni wykonują przypisane im przez autora funkcje. Nie jest to pozycja ponadprzeciętna, która zatrzęsie rynkiem, chociaż koncept w niej zawarty jest całkiem interesujący. Jeżeli szukacie książki, która umili wam czas podczas podróży to śmiało możecie po nią sięgnąć.
Monika Matura
Pierwotnie zamieszczona na: http://kulturatka.pl/?p=56422