Nieetyczny escape room
Fundacja im. Anne Frank uznała, że jeden z holenderskich „escape roomów” do złudzenia przypominający pomieszczenie, w którym w czasie wojny ukrywała się Anne Frank wraz z rodziną, jest nieetyczny i wprowadza w błąd odwiedzających.
Idea „escape roomów” jest prosta – uczestnicy zostają zamknięci w pomieszczeniu, z którego muszą się wydostać w określonym czasie. Aby odnaleźć klucz do drzwi należy rozwiązać sporo zagadek, odnaleźć ukryte symbole i przedmioty, trzeba ze sobą aktywnie współpracować, być spostrzegawczym i myśleć niestandardowo. Tematy escape roomów bywają różne: ucieczka z więzienia, laboratorium szalonego naukowca, katastrofa lotnicza etc. To bardzo popularna forma rozrywki również w Polsce.
Jedna z firm z Valkenswaard (Holandia) przygotowała pomieszczenie, które do złudzenia przypomina to, w którym ukrywała się w czasie drugiej wojny światowej Anne Frank wraz ze swoją rodziną. Zdaniem Fundacji im. Anne Frank idea tego pokoju jest nieetyczna, bowiem pokazuje, że ukrywanie się przez nazistami mogłoby być ekscytujące oraz sugeruje, że gdyby ukrywający się byli wystarczająco dobrzy i inteligentni, to nie daliby się pojmać.
Właściciel „escape roomu” odpiera te ataki, tłumacząc, że pokój pełni funkcję edukacyjną.
Nie wiadomo tylko, czy to najlepszy sposób na edukowanie młodzieży w kwestii Holokaustu...
źródło: theguardian.com
komentarze [8]
Zdaniem Fundacji im. Anne Frank idea tego pokoju jest nieetyczna, bowiem pokazuje, że ukrywanie się przez nazistami mogłoby być ekscytujące oraz sugeruje, że gdyby ukrywający się byli wystarczająco dobrzy i inteligentni, to nie daliby się pojmać.
Idąc tym tropem, można by za równie nieetyczne uznać większość escape rooms, bo np. pokazują, że katastrofa lotnicza może być...
Przesadna poprawność polityczna jest paskudnie drażniąca, ale myślę, że da się wyczuć coś nieodpowiedniego w wykorzystywaniu motywu Holocaustu do celów czysto rozrywkowych. Naprawdę nieodpowiedniego.
Bo edukacyjnych walorów tutaj nie jestem w stanie dostrzec.
"Nieetyczny escape room"
No ciekawe na gruncie jakiej etyki...
Sprawa jest tak banalna, że ciężko mi się do niej odnieść. Nie wiem w którym momencie na świecie zapoczątkowała się moda na "czepianie się" do wszystkiego co mogłoby "rzekomo kogoś urazić". Idąc tą myślą, tak na prawdę wszystko po części mogłoby kogoś dotykać w jakiś sposób. Fundacja dzięki swojemu sprzeciwowi pewnie zyska na popularności, typowa zagrywka. Niestety...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie sądziłem, że dożyję czasów, gdzie wszystko wszystkich obraża. Prysznice obrażają Żydów. Fundację obraża escape-room, ogłoszenie o pracy dla osoby pracowitej obraża osoby leniwe(! ). Idąc tym tropem myślenia LC obraża osoby nieczytające?
Ja widzę tą całą poprawność polityczną jako jedno wielkie g*wno.
Wolę się zabezpieczyć:
Przepraszam wszystkich, którzy mogą poczuć...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto