"W słusznej sprawie" Diane Chamberlain to już czwarta książka, jaka ukazuje się w ramach Klubu KOBIETY TO CZYTAJĄ! Tak jak poprzednio, jej promocję wspiera ambasadorka Klubu, Magda Kumorek.
Przypomnijmy. Klub KOBIETY TO CZYTAJĄ! to miejsce, w którym można wymieniać się opiniami o książkach (i nie tylko), dyskutować, dzielić się wrażeniami, recenzować, pytać, komentować i krytykować. Niejedna z Was znajdzie w nim tytuły, o których będzie chciała porozmawiać, które ją wzruszą, być może zmobilizują do działań, a i niejednokrotnie zainspirują do zastanowienia. Wśród nich będą i te, traktujące o sprawach ważnych i bliskich każdej kobiecie, jak i podejmujące niebanalny, często kontrowersyjny temat.
W ramach klubu ukazała się właśnie czwarta z kolei książka - W słusznej sprawie Diane Chamberlain. Jej lektura prowokuje do szukania odpowiedzi na wiele pytań. Czy komukolwiek wolno ingerować w życie i przyszłość kobiety, nawet niepełnoletniej, jeśli z całego serca pragnie zostać matką? Co dzieje się w sytuacji, gdy problemy finansowe, rasa lub choroba dają „lepszym” prawo do ubezwłasnowolnienia „gorszej” jednostki? Jak dokonać słusznego wyboru między obowiązkiem a własnym sumieniem?
Tak jak poprzednio, promocję wspiera ambasadorka Klubu, Magda Kumorek. Jakie wrażenie wywarła na niej lektura nowej powieści Diane Chamberlain?
Do lektury zaprasza wydawca klubowych książek, Prószyński i S-ka oraz nasz serwis, który objął patronat nad powieściami Zatoka o północy Diane Chamberlain, To, co zostało Jodi Picoult, Nie odchodź oraz najnowszą - W słusznej sprawie Diane Chamberlain.
(materiały wydawnictwa)
Pokaż wszystkie varia
Komentarze
To nic negatywnego - zerknij na to z tej pozytywnej słonecznej strony :-)
Poprostu kobiety lubią rozmawiać o wszystkim.
Lubimy być na świeczniku, a mężczyźni znakomicie pełnią rolę właśnie naszego świecznika, który... Życie nie jest tylko biało-czarne i ma na szczęści wiele odcieni szarości (lub czerwieni - jak kto woli) i "my kobiety" nie musimy się namolnie promować - to nie o to chodzi :-).
To nic negatywnego - zerknij na to z tej pozytywnej słonecznej strony :-)
Poprostu kobiety lubią rozmawiać o wszystkim.
Lubimy być na świeczniku, a mężczyźni znakomicie pełnią rolę właśnie naszego świecznika, który sobie radzi bez promocji i pięknieje w naszym blasku :-)
Życzę wszystkim miłegio i uśmiechniętego dnia i z ogromną przyjemności zaraz zapiszę się to tego klubu :-) Pozdrawiam słonecznie :-) pokaż więcej
Zastrzegam przy tym, że nie chcę nikogo obrazić ani wartościować gustów - chodzi mi o to, że jako "literaturę dla kobiet" przedstawia się tylko jeden romansowy gatunek, co powoduje utrwalenie stereotypu, że kobiety "poważnej" (czyli męskiej) literatury nie piszą ani nie czytają. pokaż więcej
Rzeczywiście ma predyspozycje,by być ambasadorką akcji (ambasadorka - to brzmi dumnie:)).
Nie zdziwię się, jeśli za jakiś czas promować książki będzie Natalia Siwiec albo inna osoba znana z tego, że jest znana :).
W sumie to każda forma promocji czytania jest dobra. Ja nie gustuję w romansach, ani opowieściach typu Daniel Steel - kojarzonych z tą literaturą, ale sądzę, że chyba jest zapotrzebowanie na to, np. w grupie kobiet po 50-tce, które kiedyś były chyba dużymi odbiorcami tych książek.
Opieram się na obserwacji otoczenia.
Co do samego pojęcia "literatura kobieca", zgadzam się z kilkoma przedmówcami. To złe określenie, złe promowanie i złe pojmowanie tego typu literatury.
Taki klub książki to po prostu miejsce dla kobiet z pasją.
Dodatkowo książki polecane w owym klubie nie są tymi typowymi romansami, o które wszyscy posądzamy klubowiczów. To książki raczej z półki obyczajowej. Pozycje, które dobrze się czyta, a przy okazji mówią o prawdziwym życiu, ciężkich losach bohaterów, ich przygodach, radzeniu sobie z trudną rzeczywistością, ale również niosące coś za sobą. To pozycje, które czyta się w skupieniu i wyciąga z nich wnioski. A nie "mózgotrzepy", jak ja nazywam zwykłe romanse.
Dodatkowo dają zniżki na książki przez nich polecane. To miejsce dla pasjonatów i powinny takie właśnie powstawać. pokaż więcej
Opinie czytelników
O książce:
Bieguni
Trudna literatura, ale warta, żeby się w to wgryźć i podążyć ścieżkami i historiami, które snuje autorka. Nie dziwię się, że książka została doceniona...