Czytamy w weekend
Za dwa tygodnie Gwiazdka – wypadałoby już przygotować listę prezentów dla najbliższych. Jeśli ciągle nie możecie się do tego zabrać albo nie macie pomysłów, to może weekendowe wybory innych czytelników was zainspirują.
Mikołaj ma wtyki nawet w wydawnictwach! Sprezentował mi przedpremierowy egzemplarz książki Cixin Liu Piorun kulisty. Tego się nie spodziewałam, bo premiera powieści dopiero 15 stycznia. Książka natychmiast przeskoczyła kilka innych tytułów zalegających na stosiku „chcę przeczytać”. Już dzisiaj, jedząc śniadanie, przeczytałam pierwszy rozdział i nie mogę się doczekać wieczoru, żeby powrócić do lektury. Cixin Liu napisał „Piorun kulisty” jeszcze przed znakomitą trylogią o Trisolarianach (w której skład wchodzą: „Problem trzech ciał”, „Ciemny las” oraz „Koniec śmierci”). Jest zupełnie oddzielną fabularnie książką, objętościowo nie przytłacza, jeden weekend wystarczy, żeby ją pochłonąć. W opisie czytamy: „W trakcie burzy piorun kulisty zabija rodziców czternastoletniego Chena, spalając ich na popiół. Od tego czasu Chen postanawia poświęcić życie badaniu tego bardzo rzadkiego zjawiska atmosferycznego, wciąż otoczonego tajemnicą”. Intrygujące. Autor napisał „Piorun kulisty” w 2003 roku (jednak w Polsce będzie to pierwsza publikacja wydana nakładem wydawnictwa Rebis), więc kilka kwestii dotyczących piorunów mogło się na przestrzeni tych lat wyjaśnić, zaś kilka naukowych teorii zdezaktualizować. Nie jestem jednak znawczynią tematyki burz, raczej tego nie zweryfikuję, mam więc nadzieję na wciągającą, inną i wyróżniającą się lekturę.
Tegoroczny letni urlop spędziłam w Albanii. Często jak gdzieś jadę, zabieram ze sobą książki związane z miejscem, niekoniecznie jest to przewodnik, raczej coś z literatury czy reportażu. W ten sposób staram się bardziej poczuć kraj, w którym jestem. Tym razem to się nie udało. Książka Małgorzaty Rejmer Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii wydana przez wydawnictwo Czarne wyszła dopiero we wrześniu. Kilka lat temu udało mi się zabrać do Rumunii wcześniejszą książkę Rejmer „Bukareszt. Kurz i krew". Czytanie jej na miejscu było wielką przyjemnością.
„Błoto" to chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera tego roku. Autorka pisała ją przez kilka lat. Wcześniej czytałam kilka jej artykułów o Albanii, które jeszcze bardziej rozbudzały moje zainteresowanie tym krajem i jego historią. Udało mi się wziąć udział w spotkaniu z autorką, na którym z niezwykłą empatią i pokorą opowiadała historie, które na miejscu usłyszała od mieszkańców. Życie pod rządami Envara Hoxhy nie było łatwe. Ludzie żyli w ciągłym strachu o swoje życie, a kraj był zamknięty na świat. Z lęku przed interwencją dyktator kazał wybudować około 800 tysięcy betonowych bunkrów, które w razie akcji zbrojnej miały dać ludziom schronienie. Położone na wysokich pasmach górskich, na plażach i w miastach do tej pory są charakterystycznym elementem albańskiego krajobrazu. Wyglądają jak małe jednoosobowe kapsuły, jakby ktoś wybudował je dla kiepskiego żartu.
Małgorzata Rejmer za „Błoto słodsze niż miód” otrzymała nominację do Paszportów „Polityki”. W ten weekend zasiadam do czytania, a następnie czekam do stycznia na decyzję jurorów.
A wy jak spędzicie weekend?
komentarze [212]
Kończę właśnie trzecią część pt: Siostra cienia
z serii "Siedem sióstr" Lucindy Riley.
Ja nosa nie wystawiam zza książki KSIĄŻKI WYBRANE: Testament, Jesienna miłość, Zdrajca w Białym Domu, Śnieżny sokół
Świetnie mi się ją czyta.
A ja w weekend skończyłam "Tajemnicę starego domu" I.Gołębiewskiej a dziś biorę "Zabójcza Biel" :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJednak czytanie tylko jednej książki mnie nudzi, wiec zaczelam Obywatel Coke. Kapitalizm według Coca Coli. Bardzo dobra książka
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monsunowe dni
Ja niedzielę spędzam z tym. Już mnie nawet wciągnęło i mam nadzieję,że dalej bedzie ok bo ostatnio jakoś nie miałam szczęścia:)
Ja w weekend zaczytuję się:
Pierwsze wrażenia
oraz
Odzyskane uczucia. Światło Wenus
Równonoc
Zemsta i przebaczenie
Pozdrawiam wszystkich którzy nie mogą oderwać wzroku od książki...