Pokuta literackich sumień
Żal, poczucie winy, wyrzuty sumienia, których nie można się latami pozbyć – dziś o tych książkach, których bohaterowie nie mogą sobie wybaczyć popełnionych czynów i którzy chcą je odpokutować, by móc wreszcie osiągnąć spokój.
Poszukują pocieszenia, opowiadając swoje historie. Spowiadając się ze swoich dawnych spraw, chcą sami siebie rozliczyć i rozgrzeszyć. Czasem wybierają inną drogę i odpokutowują dosłownie i jak Raskolnikow zgłaszają się sami do więzienia. Dziś książki o zadośćuczynieniu.
Pokuta, Ian McEwan
W pewien upalny ranek 1935 roku trzynastoletnia Briony Tallis przypadkowo widzi scenę miłosną pomiędzy młodym Robbiem a swoją starszą siostrą Cecylią. Wyobraźnia dziewczynki podsuwa jej różne interpretacje tego wydarzenia, co prowadzi do tragedii. Gdy Briony w życiu dorosłym staje się pisarką, tworzy kolejne wersje opowieści mające przybliżyć ją do prawdy owych kilku upalnych dni. Są one jej próbami odkupienia.
Nie wszystko ma swoją przyczynę i udając, że jest inaczej, wtrącamy się w funkcjonowanie świata, co jest czynnością jałową i prowadzi niekiedy do złego. Pewne rzeczy po prostu są, jakie są.
Zbrodnia i kara, Fiodor Dostojewski
Głównym bohaterem jest były student prawda, Rodion Raskolnikow, buntujący się przeciw porządkowi świata, postrzeganego przezeń jako niezgodny z rozumem. Logika doprowadza go do zbrodni, jednak dokonane przez niego brutalne morderstwo podważa jego wiarę we własne siły. Wyczerpany psychicznie, przestaje nad sobą panować.
Człowiek jest podły, do wszystkiego przywyka.
Poczucie kresu, Julian Barnes
Anthony Webster, sześćdziesięciolatek, przyjaźnił się w młodości z niezwykle inteligentnym Adrianem. Poróżniła ich kobieta. Po latach Anthony otrzymuje nieoczekiwany spadek, odkrywając sekret, który na zawsze zmąci jego spokój i wstrząśnie jego postrzeganiem samego siebie.
Tak też rozczarowuje życie. Czasem myślę sobie, że jego celem jest pogodzenie nas z jego ostateczną utratą poprzez zmęczenie nas samych, poprzez udowodnienie, jakkolwiek długo to trwa, że życie nie jest wcale wspaniałe, za jakie uchodzi.
Bezbarwny Tzukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa, Haruki Murakami
Tsukuru Tazaki ma trzydzieści sześć lat, jest kawalerem. Szesnaście lat wcześniej miał czworo bliskich przyjaciół, którzy na drugim roku studiów nagle i nie wiadomo dlaczego zerwali z nim stosunki. Tsukuru bardzo ciężko to przeżył. Teraz, po latach, postanawia dowiedzieć się, co właściwie się wtedy stało. Wraca do rodzinnej Nagoi i próbuje odkryć tajemnice przeszłości.
Żyję, ledwo trzymając się życia, jak pusta skorupa owada, która przywarła do gałązki, lecz każdy trochę mocniejszy wiatr może ją porwać w nieznane.
Wybór Zofii, William Styron
Polska emigrantka Sophie żyje na nowojorskim Brooklynie, naznaczona wojenną tragedią: jako więźniarka Auschwitz musiała zadecydować, czy ocalić synka, czy córeczkę. W odzyskaniu równowagi nie pomaga jej partner, Natan, szalony Żyd, opętany żądzą zemsty. Historię ich wspólnego odpokutowania dawnych wyborów opowiada ich przyjaciel, początkujący pisarz Stingo.
Przypominacie sobie inne książki opowiadające o zadośćuczynieniu i poczuciu winy?
komentarze [7]
Po szybkiej weryfikacji pamięci o ostatnio przeczytanych książkach ...i książka, która całkowicie zawiera w swej fabule wątek do rozmowy - pokuta ludzkiego sumienia- to: Stokrotki w śniegu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na myśl przychodzi mi powieść "Ludzie bezdomni" Ludzie bezdomni - bardzo irytująca mnie fabuła, zwłaszcza kreacja głównego bohatera, który ma poczucie winy wobec swojego środowiska, z którego udało mu się wyrwać. I który stara się zbawić świat kosztem własnego i cudzego szczęścia, by spłacić wyimaginowany dług wobec biedoty.
Tak...
Jeśli chodzi o literaturę japońską, to moim skromnym zdaniem o wiele lepszy wątek ekspiacyjny pojawia się w książce Futbol ery Manen autorstwa Kenzaburō Ōe .
Dwójka braci wraca do swojej rodzinnej wioski. Młodszy z miejsca się asymiluje, wnikając w lokalną tkankę, stając się nieformalnym...
Alfred i Emily - może dziwny przykład, ale miałam wrażenie, że autorka chciała odpokutować swoje wcześniejsze zachowania wobec rodziców, którzy doświadczyli realiów I wojny światowej i nie byli w stanie żyć tak, jak wcześniej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post