Cudowny chłopak

Już 19 stycznia do polskich kin wchodzi film „Cudowny chłopak”. To oparta na książce R. J. Palacio Cud chłopak historia chłopca o imieniu August. Auggie, jak pieszczotliwie nazywają go rodzice (w tych rolach Julia Roberts i Owen Wilson), cierpi na rzadką chorobę genetyczną, przez którą ma zniekształconą twarz. Poznajemy go w momencie, kiedy w wieku dziesięciu lat po raz pierwszy idzie do szkoły. Tam czekają na niego wielkie wyzwania – będzie musiał zmierzyć się z brakiem akceptacji. Czy uda mu się pokonać przeciwności i znaleźć przyjaźń? Odpowiedzi szukajcie w kinach.

Anihilacja

Na ekrany trafi też „Anihilacja” Jeffa VanderMeera, w Polsce wydana pod tytułem Unicestwienie. To propozycja dla fanów klasycznej SF spod znaku Silverberga, braci Strugackich i Lema. Bohaterką powieści jest biolożka, która próbuje rozwikłać zagadkę zniknięcia męża. W tym celu przyłącza się do ekspedycji wyruszającej do tajemniczej Strefy X, odciętego od reszty świata regionu katastrofy ekologicznej, gdzie prawa fizyki i biologii, jakie znamy, przestały obowiązywać. Za powieść VanderMeer odebrał nagrodę Nebula. W filmie występują m.in. Natalie Portman, Jennifer Jason Leigh i Oscar Isaac, reżyseruje Alex Garland („Ex Machina”). Premierę zaplanowano na drugą połowę marca. Wszystko wskazuje jednak na to, że filmu nie obejrzymy w Polsce na dużym ekranie, a prawdopodobnie jedynie na platformie Netflix.

Modyfikowany węgiel

A skoro o Netfliksie mowa, to należy wspomnieć o ekranizacji Modyfikowanego węgla. Serwis ogłosił, że oparty na cyberpunkowej powieści Richarda Morgana serial będzie miał premierę w lutym 2018 roku. Twórcy zabiorą widzów w przyszłość, w której umysły ludzkie można przegrywać między ciałami, a śmierć to tylko chwilowa niedogodność. Dzieje się tak za sprawą tytułowego węgla, który umożliwia konstruowanie tzw. stosów korowych – małych urządzeń, na które można przetransferować całą świadomość człowieka. Takeshi Kovacs, były emisariusz Narodów Zjednoczonych, ma za zadanie znaleźć zabójcę najbogatszego człowieka świata – Laurensa Bancrofta. Netflix zapowiedział dziesięć odcinków wzorowanego na powieści Morgana serialu.

Ania, nie Anna

I jeszcze jedna warta wymienienia produkcja z serwisu Netflix. Wzorowany na ponadczasowych książkach Lucy Maud Montgomery serial „Ania, nie Anna” doczeka się w przyszłym roku kontynuacji. Sezon drugi umożliwi widzom (jeśli jeszcze ich nie znają!) zapoznanie się z dalszymi przygodami 14-letniej piegowatej i rezolutnej Ani Shirley. Ale uwaga, będą niespodzianki! Netflix proponuje widzom nieco uwspółcześnioną wersję historii, którą znamy z serii książek zapoczątkowanej wydaniem ponad sto lat temu Ani z Zielonego Wzgórza. Twórcy zapowiedzieli, że serial poruszy kwestie tożsamości, uprzedzeń i równouprawnienia kobiet.

Player One

Ciekawie zapowiada się ekranizacja książki Ernesta Cline'a Player One. Zadania przełożenia jej na duży ekran podjął się bowiem Steven Spielberg, a pomagał mu w tym sam Cline, który jest współautorem scenariusza. Rok 2045. Ludzkość mieszka w wielkich miejskich skupiskach przypominających slumsy. Największą rozrywką ludzi jest ucieczka do OASIS – wirtualnej rzeczywistości, stworzonej przez ekscentrycznego miliardera. Wade Watts, nastolatek z Ohio, bierze udział w wirtualnej grze, mającej na celu odnalezienie skarbu Anoraka. Do polskich kin „Player One” trafi 6 kwietnia.

Czerwona jaskółka

Zostawiamy światy fantastyczne i przenosimy się na chwilę do... putinowskiej Rosji. Czerwona jaskółka to powieść sensacyjna pióra byłego agenta CIA, Jasona Matthewsa. Autor zabiera czytelników za kulisy świata szpiegów i tajnych agentów. Korzystając z technik uwodzenia, których nauczyła się w położonej pod Moskwą „szkoły jaskółek”, agentka rosyjskiego wywiadu Dominika Jegorowa walczy nie tylko z amerykańskim wrogiem, ale także z... niebezpiecznym uczuciem. Produkcja na podstawie książki Matthewsa trafi do polskich kin na początku marca. Film ma prawdziwie gwiazdorską obsadę. Oprócz Jennifer Lawrence w głównej roli, na ekranie zobaczymy też m.in. Jeremiego Ironsa, Joela Edgertona, Charlotte Rampling i Ciarána Hindsa.

Pułapka czasu

Á propos gwiazd - nie sposób nie wspomnieć też o filmie „Pułapka czasu” opartym na powieści Madeleine L'Engle zatytułowanej Fałdka czasu („A Wrinkle in Time”). W Disnejowskiej superprodukcji, której polską premierę zaplanowano na 9 marca, występują Oprah Winfrey, Reese Witherspoon i Chris Pine. „Fałdka czasu” to fantastyka młodzieżowa z 1962 roku. W Polsce ukazała się blisko 40 lat później, bo dopiero w 1998 roku. Meg Murry i jej młodszy brat wyruszają w niesamowitą, pełną przygód podróż do odległych zakątków kosmosu, której celem jest rozwikłanie tajemnicy zniknięcia ich ojca. Jaką rolą w tym wszystkim odegrają trzy dziwaczne, na pozór zabawne, damy? Odpowiedzi szukajcie w kinach lub na kartach powieści. W związku z ekranizacją Wydawnictwo Mag zapowiedziało wznowienie „Fałdki czasu” oraz jej książkowej kontynuacji zatytułowanej Przeciąg w drzwiach, a także przetłumaczenie i wydanie kolejnej części cyklu, dotychczas niepublikowanej w Polsce, „A Swiftly Tilting Planet”.

The Girl in the Spider's Web

Piątego października światową premierę będzie miał film „The Girl in the Spider's Web” (nie wiemy jeszcze, kiedy trafi do Polski). To produkcja oparta na czwartym tomie sagi Millenium. Książkowa kontynuacja stworzonej przez Stiega Larssona kryminalnej trylogii o Lisbeth Salander wyszła spod pióra Davida Lagercrantza, w Polsce ukazała się pod tytułem Co nas nie zabije. Frans Balder, ekspert w dziedzinie badań nad sztuczną inteligencją, porzuca prestiżową pracę w Dolinie Krzemowej i wraca do Szwecji, aby zająć się opieką nad synem. Obawiając się o swoje bezpieczeństwo, kontaktuje się z Mikaelem Blomkvistem. Twierdzi, że ma ważne informacje. W tym samym czasie Lisbeth Salander bierze udział w zorganizowanym ataku hakerów na serwery amerykańskiej agencji wywiadowczej. Ścieżki Salander i Blomkvista znów się przetną, a praca nad artykułem zaprowadzi bohaterów wprost do świata szpiegów, cyberprzestępców i skorumpowanych urzędników. Na ekranie zobaczymy Sverrira Gudnasona w roli Blomkvista, Claire Foy jako Lisbeth Salander, a także Sylvię Hoeks i Claesa Banga.

Zabójcze maszyny

Na koniec gratka dla miłośników widowiskowych, spektakularnych ekranizacji. Peter Jackson powraca z nowym filmem, choć nie w roli reżysera a współscenarzysty i producenta. „Zabójcze maszyny” (światowa premiera – w połowie grudnia 2018) to historia oparta na książce Philipa Reeve'a Żywe maszyny. Autor zabiera nas do świata przyszłości. Tytułowe maszyny to wielkie i szybkie mechaniczne... miasta na kółkach, które przemieszczają się w poszukiwaniu surowców. Gdy ich brak, wielkie miasto w celu uzupełnienia zasobów nie pogardzi mniejszym miastem. Obowiązuje jedna zasada – przetrwa silniejszy. Zachęcony sukcesem książki Reeve dopisał kolejne trzy części (po polsku ukazało się jedynie Złoto drapieżcy). Znając upodobanie Petera Jacksona do wieloodcinkowych ekranizacji, można liczyć na całą serię filmów z uniwersum wykreowanego przez pisarza.

A na jakie filmowe adaptacje wy czekacie w 2018 roku?