10 pożytecznych wskazówek. Neil Gaiman radzi młodym twórcom
Uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy postmodernistycznych Neil Gaiman, wygłosił w ubiegły weekend mowę dla absolwentów The University of the Arts in Philadelphia. Choć sam nigdy nie studiował, podzielił się ze słuchaczami radami na dorosłe życie, które właśnie zaczynają.
Oto dziesięć rad Neila Gaimana:
1. Weź pod uwagę fakt, że jesteś młody. Zazwyczaj nie wiesz co robisz. Nie słuchaj ludzi, którzy wmawiają ci, że istnieją zasady i ograniczenia.
2. Jeśli znasz swoje powołanie, kieruj się nim nawet, jeśli to będzie wymagało czasu i poświęceń.
3. Naucz się akceptować własne porażki. Wiedz, że rzeczy najprawdopodobniej będą szły źle. Wówczas jeśli pójdą dobrze, poczujesz się oszukany. To normalne.
4. Popełniaj błędy. Popełnianie błędów oznacza, że się starasz.
5. Kiedy życie stanie się trudne, a nieuchronnie takie się stanie, twórz. Po prostu twórz dobrą sztukę.
6. Twórz własną sztukę, czyli taką, która oddaje Twoją indywidualność.
7. Rada praktyczna: będziesz otrzymywał zlecenia, jeśli będziesz dobry, jeśli będzie się z tobą łatwo dogadać i jeśli będziesz dotrzymywał terminów. Właściwie, to nie potrzebujesz wszystkich trzech cech. Tylko dwóch pierwszych.
8. Ciesz się jazdą, a nie denerwuj całą drogę (To rada, którą lata temu dał Gaimanowi Stephen King).
9. Bądź mądry i osiągnij coś w swojej karierze. Jeśli masz problem z rozkręceniem się, udawaj, że jesteś kimś mądrym i potrafiącym osiągać cele. To pomoże ci przetrwać.
10. Zostaw świat ciekawszym, niż był wcześniej.
komentarze [12]
mądre rady. będe starała się nimi kierować;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Bądź mądry i osiągnij coś w swojej karierze. Jeśli masz problem z rozkręceniem się, udawaj, że jesteś kimś mądrym i potrafiącym osiągać cele. To pomoże ci przetrwać".
Gorzej jak nie jesteś mądry i cele są poza zasięgiem :).
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Każdy medal ma dwie strony, nawet jeśli nie dostrzegamy go w danym momencie. Tak jest też z błędami, których nie zauważamy w trakcie starania się. Są jeszcze i błędy świadome, prowokujące czytelnika/ dyskutanta do zwrócenia uwagi. Oby jednak nie były rażące jak telefon...
"Ciesz się jazdą a nie denerwuj drogą." Od jakiegoś czasu staram się żyć zgodnie z podobnym mottem " Ciesz się chwilą." Jednak nie zawsze udaje mi się skupić na jakimś wydarzeniu nie myśląc o tym jakie będzie miało ono wpływ na moją przyszłość. Ciężko jest być lekkoduchem w tych czasach. Mimo tego " chwilo trwaj".:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rady całkiem, całkiem, z jednym wyjątkiem, który rzucił mi się w oczy.
Popełniaj błędy. Popełnianie błędów oznacza, że się starasz.
Popełnianie błędów oznacza, że próbujesz, niekoniecznie, że się starasz.
Ale jesli próbujesz to znaczy, że jednak się starasz.
Jest tylko kwestia, czy z tych popełnionych błędów wyciągniemy wnioski na przyszłość, czy będziemy je...
violino:.
Popełnianie błędów oznacza, że próbujesz, niekoniecznie, że się starasz.
I tak i nie, zależy z jakiej strony na to patrzysz.
Z każdej.
Nie próbujesz, nie popełniasz błędów. Popełniasz błędy tylko wtedy, kiedy próbujesz, niezależnie od tego, czy się starasz, czy nie. Możesz się nie starać i błędów też nie popełniać. Ale warunkiem...
.
Popełnianie błędów oznacza, że próbujesz, niekoniecznie, że się starasz.
I tak i nie, zależy z jakiej strony na to patrzysz. Niekiedy błędy oznaczają niedbalstwo, ale niekiedy wychodzą same z siebie. Tylko ten, który nie robi nic, ich nie popełnia.
A rady pana Gaimana wezmę sobie do serca. Może kiedyś się przydadzą, nie tylko na gruncie pisarskim ;)