rozwiń zwiń

Odeszli...

LubimyCzytać LubimyCzytać
28.12.2016

2016 rok nadal zbiera swoje żniwo. 24 grudnia umarł Richard Adams, autor Wodnikowego wzgórza, 25 grudnia umarł muzyk i piosenkarz George Michael, a wczoraj Carrie Fisher - aktorka i pisarka, znana głównie jako Księżniczka Leia z „Gwiezdnych wojen”. 

Odeszli...

Richard Adams - brytyjski pisarz, autor „Wodnikowego wzgórza” zmarł 24 grudnia, w wieku 96 lat. Jak podała jego córka - chorował od wielu lat, ale odszedł w spokoju. „Wodnikowe wzgórze” to klasyka literatury dziecięcej - opowiada historię rodziny królików, która zmuszona jest szukać nowego domu, po tym jak ich stary został zniszczony. Powieść ukazała się poraz pierwszy w 1972 roku - Adams opowiedział najpierw historię królików swoim córkom podczas długiej podróży samochodem. Powieść została bestsellerem i sprzedała się na całym świecie w nakładzie kilkudziesięciu milionów egzemplarzy. Pierwszy polski przekład ukazał się w 1982 roku nakładem PIW-u. W październiku tego roku powieść wznowiło Wydawnictwo Literackie. Andrzej Sapkowski wymienia Wodnikowe Wzgórze jako jedną ze 100 najważniejszych powieści fantastycznych wszech czasów. Do miłośników tej książki należą również Stephen King i J. K. Rowling. Dzieło Adamsa zostało zekranizowane, przeniesione na deski teatralne, przerobione na grę komputerową i słuchowiska radiowe. Ponadto prace nad nowym serialem opartym na "Wodnikowym Wzgórzu" rozpoczęły Netflix i BBC. Nowe wydanie Wodnikowego Wzgórza w Wydawnictwie Literackim zdobią piękne ilustracje włoskiego artysty Alda Gallego.

Carrie Fisher - amerykańska aktorka, scenarzystka i pisarka zmarła 27 grudnia, z powodu niewydolności serca w wieku 60 lat. Kilka dni wcześniej trafiła do szpitala z zawałem serca. Fisher zostanie przede wszystkim zapamiętana jako Księżniczka Leia z filmowego cyklu "Gwiezdne wojny". Na swoim koncie ma jednak występy w wielu filmach m.in. "Blues Brother", "Kiedy Harry poznał Sally" czy "Jay i Cichy Bob kontratakują". Carrie Fisher była także pisarką. Spod jej pióra wyszły m.in. takie książki jak Pocztówki znad krawędzi - była również autorką scenariusza, oraz autobiografia Księżniczka po przejściach, która ukazała się w Polsce w listopadzie 2015 roku nakładem DreamBooks. „Księżniczka po przejściach” to autentyczna i bezkompromisowa autobiografia, w której Fisher postanawia opowiedzieć całą prawdę o swoim barwnym, choć niełatwym życiu. Jakie było jej dzieciństwo, gdy dorastała jako produkt „hollywoodzkiej hodowli gwiazd”. Jej rodzicami byli, znani na całym świecie: Debbie Reynolds i Eddie Fisher. Jak sama stawała się ikoną popkultury, wcielając się w księżniczkę Leię w kultowej trylogii Lucasa. Wprost pisze o swoim uzależnieniu od narkotyków i alkoholu, problemach z depresją i o wychodzeniu na prostą. 

25 grudnia odszedł muzyk i piosenkarz George Michael, który co prawda żadnej książki nie napisał, ale jest autorem słów do największego świątecznego przeboju "Last Christmas".


komentarze [7]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
wishkyndasoda 28.12.2016 21:18
Czytelniczka

Dla mnie osobiście wielką przykrością była śmierć Harper Lee. Zwłaszcza gdy w księgarni złapałam za 'Zabić drozda' a tam w informacji o autorze widniała jeszcze jedynie data narodzin :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Villiana 28.12.2016 17:46
Czytelniczka

A właśnie Wodnikowe Wzgórze przyszło do mnie dzisiaj paczką jako prezent pod choinkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Klaudia 28.12.2016 16:11
Czytelniczka

Jest mi bardzo przykro z powodu odejścia George'a Michaela. Ale jego "Carless whisper" pozostanie na pewno w sercach wielu fanów. I wierzę, że tam gdzie jest, będzie mógł śpiewać dla o wiele większej publiczności:')

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Phea 28.12.2016 14:22
Czytelnik

Tak mi szkoda Adamsa... "Wodnikowe Wzgórze" to jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Co jakiś czas sprawdzałam na wikipedii, czy wciąż żyje. i tak żył i żył, że miało się wrażenie, że będzie tu zawsze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 28.12.2016 13:46
Czytelniczka

Smutne, ale taka jest kolej rzeczy.
Na szczęście, po wielkich ludziach pozostają nie tylko wspomnienia, ale i owoce ich pracy, a te najczęściej są nieśmiertelne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin 28.12.2016 16:07
Czytelnik

Ale zawsze tych owoców mogłoby być więcej, gdyby żyli choć rok dłużej. A tak już nic nie napiszą, mimo iż mogli mieć setki pomysłów. I to uważam za najsmutniejsze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 28.12.2016 11:40
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post