Zakończyły się 3. Warszawskie Targi Książki
Ponad 40 tys. osób odwiedziło 3. Warszawskie Targi Książki, które od czwartku do niedzieli odbywały się w Pałacu Kultury i Nauki. Za nami czterodniowe święto czytelników. Zobacz, co w tym czasie działo się na naszym stoisku i jak społeczność LC brała udział w targach.
Stoisko lubimyczytać.pl, ulokowane w hallu zaraz przy głównym wejściu na targi było przede wszystkim miejscem spotkań. Odwiedzali nas użytkownicy, moderatorzy i recenzenci serwisu, a także zaprzyjaźnieni redaktorzy i autorzy. Gadżety – kubki, koszulki, a przede wszystkim targowe przypinki rozchodziły się wśród czytelników w błyskawicznym tempie.
Honorowym gościem LC był Marek Krajewski, który w piątek podpisywał na naszym stoisku swoją najnowszą książkę Rzeki Hadesu.
*Marek Krajewski na stoisku LC.
*Marek Krajewski podpisuje książki.
Na „Kanapie Literackiej” można było zdobyć autograf Andrzeja Sapkowskiego – autora, który zdobył największą liczbę głosów w przedtargowym Plebiscycie, organizowanym przez lubimyczytać i WTK, na ulubionego autora, jakiego chcielibyśmy zaprosić na Warszawskie Targi Książki. Ku naszemu zadowoleniu Sapkowski przyjął zaproszenie setek czytelników i spotkał się z fanami w piątek.
*Andrzej Sapkowski na literackiej kanapie.
W sobotę, w Waszym imieniu, przeprowadziliśmy wywiad z Jonathanem Carrollem – jednym z najpopularniejszych pisarzy amerykańskich. Autor gościł w Warszawie z okazji polskiej premiery zbioru Kobieta, która wyszła za chmurę - książki, która ukazała się pod patronatem lubimyczytać.pl. Zadaliśmy Carrollowi kilkanaście pytań spośród propozycji przesłanych wcześniej przez użytkowników LC. Poprosiliśmy również o autograf dla osoby, która zadała najciekawsze pytanie. Efekt, czyli gotowy wywiad oraz nick osoby, która otrzyma książkę z autografem opublikujemy już wkrótce.
*Jonatan Carroll w towarzystwie ekipy LC.
Finałowym wydarzeniem była niedzielna wymiana książek „Z półki na półkę”. W ciągu dwóch godzin w sali Goethego książkami wymieniło się około 500 osób. Były nowości wydawnicze i antykwaryczne perełki. Choć do domu można było zabrać tylko trzy tytuły, niektórzy przynosili większą liczbę książek. Jak wielokrotnie powtarzali uczestnicy: Miejsce na półkach jest ograniczone, a książki żyją wtedy, gdy są czytane. Chcemy, by nasze książki znalazły nowych właścicieli!
Dziękujemy wydawnictwom Znak, Rebis, Czarne i W.A.B oraz wszystkim gościom naszej wymiany! Specjalne podziękowania dla wolontariuszy, którzy dzielnie pomagali nam w organizacji i obsłudze wydarzenia.
Dziękujemy i pozdrawiamy
Zespół LC
komentarze [11]
Było cudownie!! Znalazłam super ksiązki na wymianie zorganizowanej przez LC. Już nie mogę doczekać się kolejnego takiego spotkania. Ale czy naprawdę musimy czekac aż cały rok??
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postByłam dwa dni na Targach Sobota-Niedziela. W sumie zakupiłam 6 książek i koszulkę LC ;)http://ostatni-czytelnik.blogspot.com/2012/05/iii-targi-ksiazki-w-warszawie-2012r.html
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postżałuję, że mnie tam nie było :( Szczególnie na wymianie..
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa w tym roku tylko kupiłam "Dziewiętanście minut" Jodi Picoult jak sobie zaplanowałam no i wygrałam "Trzydziesty kilometr", ale mam nadzieję, że w przyszłym roku mój stosik książek znacznie się powiększy.. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Też byłem na targach, w piątek i sobotę.
Szkoda, że nie udało mi się przybyć na wymianę książek.
a ja polowałam na gadżety, bo książki kupuję przez Internet.
I mam koszulkę lc! I świetną torbę z wydawnictwa Czarne, a także ciekawą podpórkę pod książki :)
Ale tłum był, podobno mają targi przenieść z Pałacu, bo tam już nie ma jak oddychać ani się poruszać.
Byłam tylko w piątek i to jeszcze służbowo :) Ale w locie zdążyłam zajść do stoiska LC i poprosić o przypinkę, zapewniając, że mam tu konto :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niestety udało mi się być na Targach tylko w sobotę, ale i tak jestem naprawdę zadowolona :) Może po za tym, że niestety Maćka Musiała nie było, a przynajmniej dostałam taką wiadomość.. a mój "Charlie" tak bardzo chciał Jego autografu.. ;d
Najbardziej zaskoczyło mnie wygranie książki '30 kilometr', która wpadła mi w oko już w czasie rozwiązywania formularzu konkursowego...