Odnaleziono książkę Krystyny Feldman
W setną rocznicę urodzin Krystyny Feldman, która przypada 1 marca 2016 roku, ukaże się odnaleziona niedawno powieść jej autorstwa „Światła, które nie gasną”. Rękopis zmarłej w 2007 roku aktorki liczy około 250 stron, napisany jest piękną polszczyzną i opowiada o teatrze od kulis.
Krystyna Feldman była aktorką związaną przez dwadzieścia lat z poznańskim Teatrem Nowym. Mistrzowsko wcielała się w postaci drugiego planu, była jedną z najbardziej charakterystycznych polskich aktorek. Szerszej widowni dała się poznać, wcielając się w rolę tytułową w „Moim Nikiforze” w reżyserii Krzysztofa Krauzego oraz grając babkę Rozalię w serialu „Świat według Kiepskich”.
Teraz będziemy mieć szansę przekonać się, że aktorka miała również talent literacki. Z doniesień medialnych wynika, że akcja powieści toczy się w teatrze i opowiada o osobach w nim pracujących: o ich pasji, o stresie związanym z tworzeniem ról i przygotowywaniem spektaklu. Książka liczy około 250 stron, napisana jest piękną polszczyzną i znakomitą kaligrafią.
Rękopis odkryli spadkobiercy artystki. Prawa do dzieła wykupił Teatr Nowy w Poznaniu, który we współpracy z Wydawnictwem Miejskim przygotowuje je do druku. Książka ukaże się w okolicach 1 marca 2016. W ten sposób zostanie uhonorowana setna rocznica urodzin aktorki.
komentarze [15]
Natrafiłem na fragment książki.
Dla zainteresowanych link:
http://kultura.poznan.pl/mim/kultura/news/ksiazki,c,18/odnaleziona-powiesc-krystyny-feldman-publikujemy-fragment,90541.html
Warto nad tą książką
Trochę czasu strawić,
Ażeby się do życia
Właściwie ustawić.
Dziewięć lat po śmierci domniemanej autorki? Co najmniej grubymi nićmi szyta historia, być może ktoś postanowił zwyczajnie zwiększyć sprzedaż swojej książki naklejając na okładkę nazwisko słynnej, dobrych kilka lat temu zmarłej aktorki. Tym dziwniejsze, że nie mowy o niedokończeniu dzieła, kompletną książkę Feldman wydałaby najpewniej za życia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPani Krystyna nie tylko była świetną aktorką, ale także sprawiała wrażenie przesympatycznej osoby. Niestety nigdy nie miałem okazji poznać jej osobiście. Jej książkę przeczytam z wielką chęcią. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Apel do wszystkich spadkobierców artystów- przeszukajcie szuflady! Oby więcej takich 'smaczków'.
Na pewno przeczytam!
Czuję się niezmiernie zaintrygowana.....z pewnością będzie to ciekawa i niebanalna lektura.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto