rozwiń zwiń

„Mściciel” - powieść wydana dzięki crowdfundingowi

LubimyCzytać LubimyCzytać
11.05.2015

Miłośników twórczości Mariusza Wollnego ucieszy informacja, że wczoraj ukazała się jego najnowsza powieść zatytułowana Mściciel. Książka wydana została wspólnie przez Wydawnictwo JaMa oraz przez czytelników autora. Wykazali się oni ogromnym zaangażowaniem i wsparli projekt wydania „Mściciela” na portalu crowdfundingowym Polakpotrafi.pl. Aby nakreślić skalę zjawiska, wystarczy powiedzieć, że już w pierwszym dniu akcji osiągnięty został cel finansowy pozwalający na wydruk pierwszej partii egzemplarzy.

„Mściciel” - powieść wydana dzięki crowdfundingowi

Wszystko wskazuje na to, że los polskiego garnizonu w Moskwie jest przesądzony i dobiega kresu. Czyżby i ta awantura miała zakończyć się masakrą Polaków, jak opisane w pierwszym tomie trójksięgu "krwawe gody" Maryny i Dymitra Samozwańca I? „Mściciel” przenosi czytelników z Moskwy na kresy dawnej Rzeczypospolitej. Jednak nie te znane z „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, ale inne, zupełnie już zapomniane, choć znacznie bliższe a nie mniej egzotyczne od tamtych, naddnieprzańskich.

To trzecia (po „Krwawej jutrzni” oraz „Straceńcach”) i ostatnia część cyklu, przez autora nazwanego „Kronikami dymitriad” (pierwotnie: „Zjadacze ludzi”), fascynującej i krwawej opowieści o przygodach Kacpra Turopońskiego (po tacie zwanego również Ryksem) na tle jednego z największych przedsięwzięć w historii polskiej polityki zagranicznej.

Powieść nabyć można na razie jedynie w autorskim sklepie Mariusza Wollnego mieszczącym się przy placu Mariackim 3 w Krakowie (Skład Towarów Rarytnych u Kacpra Ryksa) oraz wysyłkowo w jego oficjalnym sklepie internetowym pod adresem.

Zapraszamy do przeczytania fragmentu książki:
„...Tymczasem wymieniono zakładników i przystąpiono do rozmów, które zakończyły się 6 listopada. Ustalono i zaprzysiężono na krucyfiks, że następnego dnia garnizon złoży broń i opuści Kreml. Komendant Struś i dowódca piechoty kapitan Charliński mieli pozostać na miejscu i trafić w ręce Trubeckiego, a ich podwładni – do obozu Dońców, natomiast ludzie Budziłły i on sam mieli się dostać Pożarskiemu. Wcześniej wypuszczono wraz z rodzinami propolskich bojarów z Mścisławskim na czele, dla ich dobra czyniąc wrażenie, że byli oni polskimi jeńcami, źle traktowanymi w niewoli. Ale Dońcy nie dali się tak łatwo oszukać. Kiedy wpierw przez bramę Borowicką wyszły niewiasty z dziećmi, przyczajeni mołojcy zdradzali wielką chęć, by napaść na nie, odrzeć kobiety z odzienia i zgwałcić, a potem pomordować i ograbić ich mężów i ojców, ale dworianie Pożarskiego i sam kniaź skutecznie interweniowali. Po awanturze z dworianami rozeźleni Kozacy ostatecznie zawrócili do swego obozu, ale ich niesubordynacja niedobrze wróżyła temu, co miało nastąpić nazajutrz – kapitulacji polskiego garnizonu…”


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Legeriusz 11.05.2015 20:39
Czytelnik

EmKa No to teraz jasne. Chodzi o zysk. W takim wypadku chyba nawet rozumiem autora. A ostateczna cena- może i powinno być taniej, ale dajmy mu zarobić ;) W końcu to jego dzieło.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
MontyP 11.05.2015 14:35
Czytelnik

"Dońców, natomiast ludzie. Budziłły". Jeśli w trzecim zdaniu są takie kwiatki, to źle to wróży. Przez długą chwilę zastanawiałem się o co chodzi?
Autorowi gratuluję sukcesu w zbieraniu funduszy i życzę powodzenia w zdobywaniu czytelników. Po książkę raczej nie sięgnę, nie moje klimaty, ale trzymam kciuki, mając nadzieję, że dalej przecinki i kropki są we właściwych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Legeriusz 11.05.2015 14:06
Czytelnik

Ciekawe, dlaczego autor, który zdaje się ma dość ustaloną pozycję na rynku, decyduje się na taki krok? Tym bardziej, że to trzeci tom.
Na marginesie, fatalne czytanie tekstu w filmie. I muzyka za głośna. Tak tylko marudzę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
EmKa 11.05.2015 19:44
Czytelnik

"Pada tylko Lakoniczne stwierdzenie "Dwie pierwsze części wydane zostały nakładem jednego z krakowskich wydawnictw, niestety tym razem nie udało się dojść do porozumienia satysfakcjonującego obie strony. Zdecydowaliśmy się zatem, aby spóbować sił w tzw. self-publishingu."
Dziwi mnie nieco cena... Skoro self-publishing, to dlaczego cena identiko jak poprzednie tomy made by...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 11.05.2015 13:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post