"Postanowiliśmy wnętrze zaadaptować stosownie do jego wartości historycznej, uszanować miejsce nasiąknięte historią i dlatego realizację powierzyliśmy zamojskim fachowcom - architektom." - mówią właściciele księgarni "Efemeros". - "Skorzystaliśmy z ich talentu i pomocy innych osób zaangażowanych w realizację projektu. Dzięki temu, wnętrze zmieniło swój charakter. Poszliśmy w tym kierunku z uwagi na fakt, że kamienica jest renesansowa, a jej właścicielami byli Ormianie." - tłumaczą.

Nazwa księgarni - "Efemeros" od "Diariusza prywatnego" Bazylego Rudomicza jest jedyna w swoim rodzaju.

Właściciele skupili się na tym, aby zaznaczyć obecność Ormian, którzy tak długo w tym kwartale mieszkali. Magdalena Filipska - architekt projektujący wnętrze, wpadła na pomysł, by wykorzystać inskrypcje ze starodruków ormiańskich, kaligrafię ormiańską oraz pewne motywy ornamentowe.

Miejsce ma przyciągać młodzież i dorosłych - wszystkie osoby czytające książki. Na początku lat 90-tych XX w., kiedy firma powstawała, właściciele przyjęli, że będą sprzedawać wyłącznie książki i słowa dotrzymali.

Zespołowi księgarni przyświeca nam mądre zdanie, które napisał prof. Jerzy Pomianowski - "Inteligencja, to ludzie, którzy czytają książki". To ludzie, którzy potrafią okazać radość z czytania i oddać się refleksji.

Do dziś księgarnia "Efemeros" zdobyła 116 głosów. Aby wygrać, potrzebuje zdecydowanie więcej! Zapraszamy do wsparcia księgarni na stronie www.lubimyczytać.pl/ksiegarnie.