Przystanek Woodstock dla bibliotek
Organizatorzy Przystanku Woodstock namawiają osoby, które zamierzają przyjechać na tegoroczny festiwal do Kostrzyna nad Odrą, aby zabrały ze sobą książki, które mogłyby wzbogacić gminne i miejskie biblioteki.
Namawiamy Was do tego, abyście zechcieli wzbogacić księgozbiory gminnych i miejskich bibliotek, a dzięki temu zachęcić najmłodszych i tych trochę starszych do ich częstszego odwiedzania. Wystarczy, że na listę rzeczy do spakowania na Przystanek wpiszecie książkę, którą chcielibyście przekazać innym. Najlepiej taką, po którą sami wyczekiwalibyście w kolejce do czytania. "Władca pierścieni", "Harry Potter", a może "Feliks, Net i Nika"? Wybór pozostawiamy Wam. Wybraną pozycję będzie można oddać w dobre ręce wolontariuszy pracujących na wzgórzu ASP na stoisku księgarni Matras, partnera akcji - czytamy na stronie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dedykowanej Przystankowi Woodstock. Biblioteki zainteresowane przyjęciem Woodstokowych prezentów mogą zgłaszać się pod następującym adres: biblioteka@duzeka.pl.
Przystanek Woodstock to największy festiwal muzyczny w Europie organizowany pod gołym niebem. Każdego roku na czterech scenach występuje kilkadziesiąt zespołów z Polski i zagranicy. Impreza jest formą podziękowania dla wszystkich wolontariuszy, którzy brali udział w styczniowej kweście Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
komentarze [8]
No to się sporo pozmieniało od czasów, gdy byłam na "Woodstocku" - muzykę, alkohol i szalone pomysły pamiętam, książek nie zarejestrowałam (a do tej pory mam kilka dosyć barwnych anegdot, ale serio, ani jedna nie dotyczy książek).
Moim zdaniem, Przystanku Woodstock i literatury nic nie łączy - po prostu Kostrzyn to nie jest Ziemia Obiecana Moli Książkowych. Ale z drugiej...
Sądzę, że akcja jest warta nagłośnienia w mediach i portalach społecznościowych. Sam Jurek Owsiak z WOŚP sprawi, że o akcji będzie się mówiło. Ze względu na to, że alarmujące są wskaźniki liczby czytelników w Polsce. Z roku na rok mamy do czynienia z poważnym problemem jakim jest wtórny analfabetyzm.
Każda akcja, która propaguje czytanie ma moje poparcie. Oby nie...
Ja raczej nie zabiorę na woodstock książek do oddania. I tak będę miała wypchany plecak. :) Ale tak na poważnie to nie mogłabym się zdobyć na oddanie jakiejkolwiek pozycji z mojej biblioteczki.
Uważam jednak, że to dobra inicjatywa. Jak komuś książki tylko kurzą się w domu to lepiej oddać, by inni skorzystali.
Ciekawa propozycja dla osób, którym książki przeszkadzają. Ja tworzę swoją bibliotekę, dlatego nie oddam książek w obce ręce...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mam inną propozycję dla ofiarnych moli książkowych - macie najprawdopodobniej miejscowe albo gminne biblioteki u siebie i one też nie pogardzą jak przyniesiecie kilka książek :).
Pogardzą, przynajniej niektóre. Ja w swojej bibliotece usłyszałam, że nie mogą przyjmować żadnych książek, nawet jeśli byłyby to nowości wydawnicze. Dlatego akcja warta uwagi.
Super! Na pewno zabiorę kilka książek na Przystanek. Może torba będzie cięższa, ale cel szczytny :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post