250 milionów dzieci nie umie czytać
Na świecie żyje około 650 milionów dzieci w wieku szkolnym. Co najmniej 250 milionów z nich nie umie czytać, jak wynika z właśnie opublikowanego raportu UNESCO.
130 milionów z nich nie zdobyło umiejętności czytania, pisania i liczenia, pomimo że chodzą do szkoły. 120 milionów w szkole bywa rzadko lub wcale. Agencja, która przygotowała raport, obliczyła, że 250 milionów nieczytających dzieci przekłada się na stratę w wysokości 129 miliardów dolarów rocznie.
Przedstawicielka UNESCO, Vibeke Jensen, stwierdziła, że główną przyczyną takiego kryzysu edukacyjnego jest brak wykwalifikowanych nauczycieli, zwłaszcza w krajach nisko rozwiniętych. W jednej trzeciej krajów, które zostały objęte badaniem, mniej niż 75% nauczycieli posiada niezbędne kwalifikacje. Połowa dzieci niechodzących w ogóle do szkoły mieszka na terenach, na których toczą się konflikty zbrojne. Spora część dzieci nigdy do szkoły nie dotrze – zwłaszcza dziewczynki w krajach subsaharyjskich i w niektórych państwach arabskich. Najwięcej nieczytających dzieci mieszka w Indiach. Na szczęście, odnotowane też pozytywne zmiany – trzy kraje poprawiły dostęp do edukacji i zmniejszyły liczbę dzieci, które nie uczęszczają do szkół aż o 85%. Są to Wietnam, Laos i Ruanda.
Dzieci nieuczęszczające do szkół to dzieci, które nie poznają bogactwa literatury. Być może część z nich będzie poznawać podania, legendy i historie w formie ustnych opowieści. Nie przeczytają jednak nigdy powieści, nie zidentyfikują się z bohaterem, nie przeniosą myślami w inny, weselszy świat. Dotyczy to 40% dzieci na całym świecie.
U nas sytuacja nie wygląda oczywiście tak źle, ale nauczyciele uczący w młodszych klasach szkoły podstawowej także biją na alarm, twierdząc, że coraz większa liczba dzieci ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie sięgają po książki, bo nie starcza im umiejętności., a nie nabywają tej umiejętności, bo nie czytają. Błędne koło.
Sporo jest jednak u nas programów wspierających czytelnictwo wśród dzieci. Warto wspomnieć akcje takie jak „Cała Polska czyta dzieciom”, „Czytające przedszkola”, „Czytające szkoły” i tym podobne. I oczywiście należy czytać dzieciom swoim i cudzym.
Cały raport można przeczytać tutaj.
Źródło: unesco.org
komentarze [16]
Cyt. "trzy kraje poprawiły dostęp do edukacji i zmniejszyły liczbę dzieci, które nie uczęszczają do szkół aż o 85%. Są to Wietnam, Laos" - O, proszę. A dawniej kraje te kojarzyły się z głęboką i bezkresną dziczą.
Zwróćmy uwagę na szersze emocje, które od razu pojawiły się w dyskusji użytkowników. Spowodowane jest to nie tylko brakiem/problemem oświaty, jakiegokolwiek...
Niektóre dzieci chciałyby się nauczyć czytać, a nie mają takiej możliwości, a inne mają ich milion, a nie chcą czytać, bo wolą siedzieć przed telewizorem..
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tak jakby umiejętność czytania i dostęp do literatury światowej były jedynymi możliwymi drogami rozwoju...
Jasne, współczuję biednym dzieciom, które czytać nie umieją i nie mają czego czytać. Ale...
Czy poznawanie legend i tradycji własnego ludu w przekazach ustnych jest naprawdę gorsze od poznawania tych samych historii jako tekstu zapisanego na papierze? Bo mi się wydaje,...
pinacolada16: Czemu na początku artykułu jest od razu wzmianka o tym jak bardzo światowe finanse cierpią z powodu braku umiejętności czytania u dzieci, które mieszkają notabene przeważnie w krajach trzeciego świata? Tylko to wszystkich obchodzi? Jak najbardziej zarobić na najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych?Proponuję czytanie ze zrozumieniem....
To bardzo cyniczne i smutne, przeliczać analfabetyzm dzieci na pieniądze... Jasne, że ważne jest, aby ludzie na całym świecie mieli dostęp do edukacji. Ale dla zdecydowanej większości tych dzieci z krajów słabo rozwiniętych chyba dużo ważniejsze jest życie w zdrowiu i pokoju, dobre odżywianie i kochająca rodzina, która może to wszystko zapewnić, a nie to, czy poznają...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA skąd wiesz co jest ważniejsze dla tych dzieci? Nie rozumiesz, że umiejętność czytania to sposób na zdobywanie wiedzy i wykształcenia. Wykształcenie przekłada się na lepszą pracę i na wzrost świadomości, co może w konsekwencji doprowadzić do np. zażegnania konfliktów zbrojnych, bo do władzy wreszcie dojdą ludzie, którzy będą potrafili MYŚLEĆ, a nie posługiwać się instynktem?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
a co jest złego w takim wyliczeniu? czym ta kalkulacja różni się od wyliczonej straty Twojego pracodawcy jak jesteś chora przez miesiąc. to jest jedynie informacja. od ludzi zależy co zrobią z tą informacją. pewnie, że chodzi o to, żeby ludziom żyło się lepiej i żeby mieli godne życie. ale wyliczenie takiej straty nie jest dehumanizacją problemu.
zresztą wszystko jest...
Bogowie, czasem aż trudno jest utrzymać nerwy na wodzy, kiedy czyta się takie rzeczy... Proszę nie pchać się z butami tam, gdzie wcale was nie chcą! To, że żyjemy w takim a nie innym środowisku i kulturze nie znaczy, że powinniśmy ją na siłę wpychać do gardła innym narodom, które wcale się o to nie proszą.
Oczywiście, dostęp do edukacji to fajna sprawa, ale to niesienie...
Ale o czym tu dyskutować - co zrobić, żeby dzieci w krajach Trzeciego Świata miały lepszy dostęp do edukacji? Serio? Bo dla mnie prawdziwym i podstawowym problemem jest głód, niedożywienie, konflikty zbrojne, klęski żywiołowe, brak dostępu do opieki medycznej, narkomania, prostytucja, wykorzystywanie dzieci do pracy i nie tylko. Czy w tym kontekście naprawdę myślicie, że te...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejnaprawdę nie widzisz zależności? umiejętność czytania wiąże się z edukacją. bez edukacji, nie skończą się wojny, głód, narkomania czy dziecięca prostytucja. jak chcesz z tym walczyć jeśli ludzie nie potrafią sami myśleć. oczywiście legendy przekazywane ustnie są ważne ale umiejętność czytania daje dostęp do wielu źródeł, daje pojęcie o tym, że świat nie jest wszędzie taki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejChciałam w jakiś sposób odpowiedzieć na post beaty, a że nie da rady inaczej - odpowiem tak. A czuję potrzebę odpisania, bo aż nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam takie banały. Otóż ludzie, którzy nie mają nawet dostępu do edukacji nie są ciemną masą, przepraszam bardzo. Skoro ludźmi wykształconymi tak trudno się niby kieruje, to jak rozumiem ucisk komunistyczny, z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzemu na początku artykułu jest od razu wzmianka o tym jak bardzo światowe finanse cierpią z powodu braku umiejętności czytania u dzieci, które mieszkają notabene przeważnie w krajach trzeciego świata? Tylko to wszystkich obchodzi? Jak najbardziej zarobić na najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postProponuję czytanie ze zrozumieniem. Ale może za wiele wymagam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto