Hipnotyzer – kryminał Keplera zekranizowany
17 maja do kin wchodzi ekranizacja bestsellerowego thrillera Larsa Keplera „Hipnotyzer” w reżyserii trzykrotnie nominowanego do Oscara Lasse Hallströma. Czy szwedzkiemu reżyserowi udało się oddać na ekranie klimat tej mrocznej historii?
Środek grudniowej nocy. Psychiatrę Erika Marię Barka budzi telefon ze sztokholmskiego szpitala. Komisarz kryminalny Joona Linna prosi go o pilną pomoc – leczenie nieprzytomnego pacjenta, który doświadczył poważnego urazu. Ma nadzieję, że za pomocą hipnozy Erik będzie mógł komunikować się z chłopcem, umożliwiając policji przesłuchanie go. Dzięki temu może uda się ustalić, kto brutalnie zamordował jego rodziców i młodszą siostrę, a następnie znaleźć i ocalić starszą siostrę, zanim będzie za późno.
Bark podejmuje wyzwanie, inicjując serię dramatycznych wydarzeń, które narażą na niebezpieczeństwo nie tylko samego psychiatrę, ale i jego najbliższych.
Hipnotyzer w reżyserii Lasse Hallströma („Co gryzie Gilberta Grape’a”, „Wbrew regułom”) został wskazany jako oficjalny szwedzki kandydat do Oscara. Jest adaptacją wydanego w kilkudziesięciu krajach thrillera autorstwa pisarskiego duetu Alexandra Ahndoril i Alexandry Coelho Ahndoril, podpisujących się wspólnym pseudonimem Lars Kepler, który zapoczątkował serię powieści o komisarzu Linnie. W przygotowaniu jest ekranizacja drugiej części cyklu – Kontrakt Paganiniego w reżyserii Kjella Sundvalla.
W główne role wcielili się Tobias Zilliacus jako komisarz Joona Linna oraz Mikael Persbrandt jako psychiatra Erik Maria Bark. W ekranizacji wystąpiła też Lina Olin. Scenariusz do filmu napisał Paolo Vacirca.
Lubimyczytać.pl objęło tę ekranizację patronatem medialnym.
Użytkownicy LC tak pisali o książce:
Jeden z najlepszych szwedzkich kryminałów, jakie czytałam. Fabuła zaskakująca, nieprzewidywalna i nielinearna. Nie idzie według schematu spotykanego w większości kryminałów. Bardzo fajny główny bohater, od Herkulesa Poirot chyba nie polubiłam tak żadnego książkowego detektywa :-) – Agniesia.
Książka trzyma w napieciu do niemal ost.stron.Dobre studium ludzkiej psychiki – embla.
Freudowski kryminał o wyjątkowo niepokojącym działaniu – bekon.
Czytaliście książkę? Wybieracie się do kina na jej ekranizację? Pamiętajcie: Najpierw książka, później film!
komentarze [10]
Książki niestety jeszcze nie czytałem ale film to klasyczne skandynawskie kino. Kto nie lubi będzie narzekał ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postFilm jest rzeczywiście jest bardzo słaby. Może zwiastun jest zachęcający, ale sam film zasługuje na miano średniaka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie się nawet podobało. Książki nie czytałem, ale film zbiera trochę niezasłużenie baty. Mistrzowsko poprowadzone sceny thrillerowe, położone obyczajowe. Ściąć to na montażowni o 30-40 minut bicia piany i byłby bardzo dobry dreszczowiec.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja widziałam tylko film i powiem, że mnie nie zachwycił.
Ale po książkę sięgnę na pewno, bo myślę, że warto :)
Film całkowicie różni się od książki. Szczerze mówiąc jak do tej pory to była najgorsza ekranizacja jaką widziałam :/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@Gildia - oby nigdy :)
A film widziałam - słaby, przewidywalny.
I niestety nie sięgnę po książkę... Wszystko zepsuł film :(
Ciekawe kiedy rodzima kinematografia zabierze się za psucie polskich kryminałów? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPolacy już zepsuli. "Uwikłanie" Miłoszewskiego. Film dla kogoś kto książki nie czytał może będzie dobry, ale jak dla mnie to porażka. Nie wiedziałam co się tam dzieje, a książkę przeczytałam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCo jest lepsze: książka Keplera czy film Hallströma? Zapraszamy do dyskusji!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post