Hipnotyzer – kryminał Keplera zekranizowany

LubimyCzytać LubimyCzytać
17.05.2013

17 maja do kin wchodzi ekranizacja bestsellerowego thrillera Larsa Keplera „Hipnotyzer” w reżyserii trzykrotnie nominowanego do Oscara Lasse Hallströma. Czy szwedzkiemu reżyserowi udało się oddać na ekranie klimat tej mrocznej historii?

Hipnotyzer – kryminał Keplera zekranizowany

Środek grudniowej nocy. Psychiatrę Erika Marię Barka budzi telefon ze sztokholmskiego szpitala. Komisarz kryminalny Joona Linna prosi go o pilną pomoc – leczenie nieprzytomnego pacjenta, który doświadczył poważnego urazu. Ma nadzieję, że za pomocą hipnozy Erik będzie mógł komunikować się z chłopcem, umożliwiając policji przesłuchanie go. Dzięki temu może uda się ustalić, kto brutalnie zamordował jego rodziców i młodszą siostrę, a następnie znaleźć i ocalić starszą siostrę, zanim będzie za późno.

Bark podejmuje wyzwanie, inicjując serię dramatycznych wydarzeń, które narażą na niebezpieczeństwo nie tylko samego psychiatrę, ale i jego najbliższych.

Hipnotyzer w reżyserii Lasse Hallströma („Co gryzie Gilberta Grape’a”, „Wbrew regułom”) został wskazany jako oficjalny szwedzki kandydat do Oscara. Jest adaptacją wydanego w kilkudziesięciu krajach thrillera autorstwa pisarskiego duetu Alexandra Ahndoril i Alexandry Coelho Ahndoril, podpisujących się wspólnym pseudonimem Lars Kepler, który zapoczątkował serię powieści o komisarzu Linnie. W przygotowaniu jest ekranizacja drugiej części cyklu – Kontrakt Paganiniego w reżyserii Kjella Sundvalla.

W główne role wcielili się Tobias Zilliacus jako komisarz Joona Linna oraz Mikael Persbrandt jako psychiatra Erik Maria Bark. W ekranizacji wystąpiła też Lina Olin. Scenariusz do filmu napisał Paolo Vacirca.

Lubimyczytać.pl objęło tę ekranizację patronatem medialnym.


Użytkownicy LC tak pisali o książce:

Jeden z najlepszych szwedzkich kryminałów, jakie czytałam. Fabuła zaskakująca, nieprzewidywalna i nielinearna. Nie idzie według schematu spotykanego w większości kryminałów. Bardzo fajny główny bohater, od Herkulesa Poirot chyba nie polubiłam tak żadnego książkowego detektywa :-)Agniesia.

Książka trzyma w napieciu do niemal ost.stron.Dobre studium ludzkiej psychikiembla.

Freudowski kryminał o wyjątkowo niepokojącym działaniu bekon.


Czytaliście książkę? Wybieracie się do kina na jej ekranizację? Pamiętajcie: Najpierw książka, później film!


komentarze [10]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Jańcio 22.12.2013 14:21
Czytelnik

Książki niestety jeszcze nie czytałem ale film to klasyczne skandynawskie kino. Kto nie lubi będzie narzekał ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
nowinka34 03.07.2013 00:20
Czytelniczka

Film jest rzeczywiście jest bardzo słaby. Może zwiastun jest zachęcający, ale sam film zasługuje na miano średniaka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zyrg 19.06.2013 11:05
Czytelnik

A mnie się nawet podobało. Książki nie czytałem, ale film zbiera trochę niezasłużenie baty. Mistrzowsko poprowadzone sceny thrillerowe, położone obyczajowe. Ściąć to na montażowni o 30-40 minut bicia piany i byłby bardzo dobry dreszczowiec.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy44 11.06.2013 18:36
Czytelniczka

Ja widziałam tylko film i powiem, że mnie nie zachwycił.
Ale po książkę sięgnę na pewno, bo myślę, że warto :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
edwarella 30.12.2015 15:48
Czytelniczka

Film całkowicie różni się od książki. Szczerze mówiąc jak do tej pory to była najgorsza ekranizacja jaką widziałam :/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
10.06.2013 11:35
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

bookowina 21.05.2013 17:06
Czytelniczka

@Gildia - oby nigdy :)

A film widziałam - słaby, przewidywalny.
I niestety nie sięgnę po książkę... Wszystko zepsuł film :(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Gildia 17.05.2013 21:14
Czytelnik

Ciekawe kiedy rodzima kinematografia zabierze się za psucie polskich kryminałów? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Martta 03.08.2015 16:22
Czytelniczka

Polacy już zepsuli. "Uwikłanie" Miłoszewskiego. Film dla kogoś kto książki nie czytał może będzie dobry, ale jak dla mnie to porażka. Nie wiedziałam co się tam dzieje, a książkę przeczytałam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 06.05.2013 15:58
Administrator

Co jest lepsze: książka Keplera czy film Hallströma? Zapraszamy do dyskusji!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post