Na pewno nie album Annie Leibovitz, czy to rzeczywiście takie cenne?

Na pewno nie album Annie Leibovitz, czy to rzeczywiście takie cenne?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dotychczas w 2019 wypożyczyłam 45 książek w bibliotekach.
W Krakowie od jakiegoś czasu wszystkie biblioteki publiczne mają wspólną bazę internetową i można wypożyczyć bodajże 15 książek miesięcznie w max. 5 filiach, zamawiając je wcześniej online i wszystko to na jedną kartę, także jest to naprawdę super system i rozwiązanie, z którego skwapliwie korzystam.
Książki, które wypożyczyłam były z różnorodnych gatunków, różniły się wydaniem, grubością itd. Były tam zarówno starsze tytuły jak i nowości (na te z reguły jest kolejka i nie można ich trzymać dłużej niż miesiąc), ale gdyby tak uśrednić je do np. ok. 30 zł za sztukę to okazałoby się, że zaoszczędziłam aż 1350,00 zł, co naprawdę daje do myślenia i co istotniejsze jest też ekologiczne.
Jednym słowem książki z bibliotek to same plusy szczególnie jeśli, ktoś dużo czyta.

Dotychczas w 2019 wypożyczyłam 45 książek w bibliotekach.
W Krakowie od jakiegoś czasu wszystkie biblioteki publiczne mają wspólną bazę internetową i można wypożyczyć bodajże 15 książek miesięcznie w max. 5 filiach, zamawiając je wcześniej online i wszystko to na jedną kartę, także jest to naprawdę super system i rozwiązanie, z którego skwapliwie korzystam.
Książki, które...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Biblioteki to skarbnica wszystkiego. Książek (to po pierwsze), wiedzy, pasji, mądrości i wielkiej radości z obcowania zarówno z książkami (wszelakimi) oraz czytelnikami (często sobie podobnymi, ale trafiają i się tacy, co z nudy przychodzą i łażą i sami nie wiedzą czego chcą). Biblioteki to moje słabości od czasów szkoły podstawowej i od czasu pierwszej samodzielnie wypożyczonej i przeczytanej historii Dorotki w krainie Oz. Od tego się wszystko zaczęło i trwa permanentnie do dziś.
Pożyczanie książek ma ten wielki plus, że częstokroć trafia w moje ręce powieść - nowość, która zadomawia się w mojej głowie i chodzi za mną i chciałabym ją mieć na własność. Ale często, jak się okazuje dzięki możliwości pożyczeniu z biblioteki - jest to coś, co można przeczytać i po miesiącu zapomnieć. Weryfikacja wartości książki ma tu wielkie znaczenie i WŁAŚNIE dzięki bibliotece pożyczam, czytam (jeśli jest tego warta) i oddaję. I co? I oszczędzam - pieniądze, czas i zachowuję miejsce w swojej domowej biblioteczce na inny, lepszy połów.
Dlatego polecam biblioteki. OGROMNIE POLECAM

Biblioteki to skarbnica wszystkiego. Książek (to po pierwsze), wiedzy, pasji, mądrości i wielkiej radości z obcowania zarówno z książkami (wszelakimi) oraz czytelnikami (często sobie podobnymi, ale trafiają i się tacy, co z nudy przychodzą i łażą i sami nie wiedzą czego chcą). Biblioteki to moje słabości od czasów szkoły podstawowej i od czasu pierwszej samodzielnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Uwielbiam biblioteki i to od dzieciństwa. Są dla mnie bardzo ważne i nie tylko jeżeli chodzi o rozrywkę ale też w trudnych chwilach. Jak to się dzieje, że wtedy wpada nam w ręce ta właściwa książka, która da pociechę albo wskaże drogę?!
Teraz poszłam troszkę do przodu bo mam czytnik i uwolniłam mieszkanie od nadmiaru książek. Jakież było moje zdziwienie gdy pobliska biblioteka odmówiła przyjęcia książek bo mają rozkaz przyjmować tylko te które są wydane po roku 2000!
Nic się jednak nie zmarnowało - część poszła do biblioteki a część do koleżanki a najukochańsze zostały na półce.
DZięki bibliotekom oszczędzamy kasę, miejsce i zdrowie, zwłaszcza psychiczne!

Uwielbiam biblioteki i to od dzieciństwa. Są dla mnie bardzo ważne i nie tylko jeżeli chodzi o rozrywkę ale też w trudnych chwilach. Jak to się dzieje, że wtedy wpada nam w ręce ta właściwa książka, która da pociechę albo wskaże drogę?!
Teraz poszłam troszkę do przodu bo mam czytnik i uwolniłam mieszkanie od nadmiaru książek. Jakież było moje zdziwienie gdy pobliska...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

U mnie nie,ja uwielbiam beleterystykę.

U mnie nie,ja uwielbiam beleterystykę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja z zasady staram się nie kupować beletrystyki. Raczej się do niej nie wraca. Wyjątkiem może być poezja, ale też tylko wyjątkowe rzeczy. Kupuję reportaże i książki popularnonaukowe tematycznie związane z moimi zainteresowaniami. Z biblioteki - całą resztę. I tak bym ich nigdy nie kupił. Chyba, że za symboliczną kwotę na jakiejś wyprzedaży, żeby potem puścić dalej w obieg.

Tak więc nie oszczędzam wiele na bibliotece, tyle że gdyby nie ona, wiele rzeczy bym nigdy nie przeczytał. Z tego właśnie powodu statystyka, jaką podaje owa tytułowa amerykańska biblioteka raczej mało by mnie obeszła - byłaby nieprawdziwa, bo i tak bym tych pieniędzy nie wydał. A poza wszystkim innym biblioteka też może kosztować. Oszczędza na niej tylko ten, kto w terminie oddaje pożyczone książki. Kto ma trudności z oddawaniem książek na czas, może więcej wydać niż w księgarni... Ale dzięki tym leniwcom budżet bibliotek może czasem wiele zyskać na zakupy - w bibliotece nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... ;)

Ja z zasady staram się nie kupować beletrystyki. Raczej się do niej nie wraca. Wyjątkiem może być poezja, ale też tylko wyjątkowe rzeczy. Kupuję reportaże i książki popularnonaukowe tematycznie związane z moimi zainteresowaniami. Z biblioteki - całą resztę. I tak bym ich nigdy nie kupił. Chyba, że za symboliczną kwotę na jakiejś wyprzedaży, żeby potem puścić dalej w obieg.

...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja lubię wracać,do starych mych książek.Czasem,biorę książkę.I chociaż te 10 zdań przeczytać.

Ja lubię wracać,do starych mych książek.Czasem,biorę książkę.I chociaż te 10 zdań przeczytać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pewnie można zaoszczędzić fortunę. Tyle, że jestem chyba zbyt leniwy na biblioteki, z drugiej strony moim marzeniem jest mieć własny księgozbiór zbudowany z pozycji, których się nie odmawia w moim wyobrażeniu. Te, które po prostu powinienem mieć pod ręką, od zaraz, a tak właśnie lubię.

Chodziłem kiedyś z Mamą do biblioteki, uwielbiałem ten czas, wybierać i czuć coraz większą dumę, mówiąc Pani "to czytałem, to też...". Obecnie mój młodszy Syn biega do biblioteki, a ja dbam dodatkowo by zasilać jego domową biblioteczkę w te bardziej ekskluzywne wydania. Podobnie jest zresztą w przypadku pozostałych członków mojej rodziny.

Obecnie bywam na tzw. wymienianiu książek w bibliotece, przynoszę tam wówczas książki, z którymi potrafię się rozstać i grzebię w poszukiwaniu czegoś czego sobie nie mogę kupić. ;)

Pewnie można zaoszczędzić fortunę. Tyle, że jestem chyba zbyt leniwy na biblioteki, z drugiej strony moim marzeniem jest mieć własny księgozbiór zbudowany z pozycji, których się nie odmawia w moim wyobrażeniu. Te, które po prostu powinienem mieć pod ręką, od zaraz, a tak właśnie lubię.

Chodziłem kiedyś z Mamą do biblioteki, uwielbiałem ten czas, wybierać i czuć coraz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie wyobrażam sobie życia bez bibliotek! Na szczęście w moim mieście jest dużo świetnie zaopatrzonych filii i praktycznie wszystkie, nawet najnowsze hity są na bieżąco uzupełniane.
Dla mnie biblioteka to nie tylko oszczędność pieniędzy, która jest oczywista. Przeważnie nie wracam do już przeczytanych książek, więc jest to także oszczędność miejsca - w mieszkaniu gdzie nie ma go za dużo. No i oszczędność czasu podczas odkurzania ;)
Od małego jestem nauczona korzystania z bibliotek, razem z mamą wielokrotnie chodziłam do biblioteki wybierać książki na uginających się półkach i jest to dla mnie coś naturalnego, że znajdując tytuł do przeczytania rezerwuję egzemplarz w bibliotece zamiast go kupować.
A tak całkiem dodatkowo, uwielbiam zapach książek z biblioteki, szczególnie z tych starszych filii. Mają w sobie coś magicznego :)

Nie wyobrażam sobie życia bez bibliotek! Na szczęście w moim mieście jest dużo świetnie zaopatrzonych filii i praktycznie wszystkie, nawet najnowsze hity są na bieżąco uzupełniane.
Dla mnie biblioteka to nie tylko oszczędność pieniędzy, która jest oczywista. Przeważnie nie wracam do już przeczytanych książek, więc jest to także oszczędność miejsca - w mieszkaniu gdzie nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Biblioteki to galaktyki, kocham je od dzieciństwa.

Biblioteki to galaktyki, kocham je od dzieciństwa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post