„Podwójne życie” to lekka komedia romantyczna przepleciona rozmowami głównych bohaterów o kondycji rynku książki, o zmieniających się metodach promocji literatury, o e-bookach, audiobookach i miejscu książek papierowych. To także opowieść o czytelnikach współczesnych i tej starej daty, o szansach oraz zagrożeniach płynących z wykorzystywania nowych technologii. 

Oczywiście, że całe to branżowe tło ma jedynie podkreślać perypetie i romanse bohaterów, więc nie znajdziemy w filmie remedium na niski odsetek czytelnictwa ani odpowiedzi na nurtujące wydawców pytanie – jak efektywnie promować książki – niemniej film bardzo przyjemnie się ogląda. Bawi szczególnie przerysowana, karykaturalna postać pisarza, który garściami czerpie pomysły do powieści ze swojego życia. Film otwiera szerokie pole do dyskusji, porusza wiele okołoksiążkowych tematów, w tym dwa z moich ulubionych. Pierwszy: czy w dobie internetu, blogów i serwisów społecznościowych istnieje jeszcze miejsce na krytykę literacką? Co ona oznacza i kto się nią kieruje? Drugi: co jest lepsze – pojemny i jednocześnie lekki czytnik czy opasłe papierowe tomiszcze? I czy to faktycznie musi się wykluczać?

Jeżeli chcecie poznać – przedstawione może nie wnikliwie, ale za to ze sporą dozą humoru – problemy francuskiej branży książki, to warto wybrać się do kina. Może okazać się, że wszyscy stawiamy czoła podobnym wyzwaniom.

Izabela Sadowska, prezes Lubimyczytać.pl

Jak można przeczytać w opisie dystrybutora, najnowszy film Oliviera Assayasa („Sils Maria”, „Personal Shopper”) bawi się pojęciem wierności. W „Podwójnym życiu” dotyczy ono zarówno kilku zdradzających się osób, perwersyjnej relacji fikcji i rzeczywistości, jak również rewolucji technologicznej, która każe porzucać stare przyzwyczajenia. W błyskawicznie zmieniającym się świecie e-booki wygryzają papierowe książki, młode kochanki – starzejące się żony, zaś seriale – kinowe fabuły. Nie zmienia się tylko jedno: zawsze najbardziej podnieca nas nowe.

Swoimi bohaterami uczynił Assayas członków paryskiej bohemy, przeżywających właśnie kryzys wieku średniego. Leonard, pisarz snobujący się na bycie offline (Vincent Macaigne), pragnie wydać kolejną powieść, będącą zapisem romansu z pewną aktorką. Jego wydawca, przystojny karierowicz Alain (w tej roli supergwiazda francuskiego kina – Guillaume Canet), odrzuca książkę, bo o wiele bardziej pasjonuje go teraz świat e-booków, a dokładnie atrakcyjna doradczyni do spraw digitalizacji. Alainowi umyka więc, że jego żona, marząca o ambitnej roli serialowa aktorka Selena (fantastyczny, autoironiczny występ Juliette Binoche), spotyka się z pewnym pisarzem, którego partnerka także nie wie o zdradzie, bo jest zbyt zajęta ogarnianiem PR-u prowadzącego podwójne życie polityka…

Na ów splot seksu, kłamstw i literatury Assayas patrzy z wyrozumiałością i humorem (krytycy podkreślają, że „Podwójne życie” to jego najlepsza komedia!), deklarując w jednym z wywiadów: „Staliśmy się takimi moralistami, że zapragnąłem nakręcić film odrobinę niemoralny”. Inspiracją dla tego lekkiego niczym czytnik – i równie pojemnego – komediodramatu jest bez wątpienia seksowne kino mistrza Erica Rohmera. Niektórzy piszą też o podobieństwach do najlepszych filmów Woody’ego Allena – z tym że u Assayasa jest zdecydowanie więcej wina.

Konkurs

Aby wygrać w konkursie, popuśćcie wodze fantazji i napiszcie, z jakim pisarzem (żyjącym albo już zmarłym) i dlaczego chcielibyście wybrać się do kina na film „Podwójne życie”.

Odpowiedzi przesyłajcie na adres konkurs@lubimyczytac.pl – w tytule wpisując „Podwójne życie” z dopiskiem „Poznań” albo „Warszawa”.

Nagrody to 5 dwuosobowych zaproszeń do Kina Pałacowego, do wykorzystania w dniach od 17 do 23 maja, oraz 20 dwuosobowych zaproszeń do Kina Muranów w Warszawie, do wykorzystania w dniach od 17 maja do 6 czerwca.

Na wasze odpowiedzi czekamy do 14 maja.